| Sansei |
 Wysłany: Pon Gru 29, 2008 8:06 pm Temat postu: |
|
hmm u nas liczy się własnie koszt za czas kontroli oraz za czas dojazdu. Ale to jest paranoja! Liczenie opłaty na podstawie czasu? A co jak jeden pracownik sie guzdra a drugi jest nieco szybszy, albo wystarczy, że firma jest duża - rozległa i sporo czasu zajmuje przejści choćby po niej, nie wspomnę o "robieniu" chemi, która pochłania mnóstwo czasu, a powiedzmy, że będzie tam jakies relatywnie niewielkie uchybienie, jakiś brak aktualnego badanka, czy cośw ocenie ryzyka do poprawienie, a w innej małej firmie, będzie kupę uchybień, ale, że firma mała, krótko się ją obchodiz, np do chemii nic nie ma więc co sprawdzać, pójdzie na zalecenie itp, to ta duża firma za te małe usterki wywali często znacznie większa kwotę niż ta mniejsza, która może nic nie mieć, ale jest mała, szybko ją "zwiedzisz", nie wiele posprawdzasz bo nic nie ma, ale karę dostanie małą. To jest chore, powinnien być jakiś taryfikator, za odpowiednie przekroczenie odpowiednia wysokość opłaty finansowej, np, brak aktualnego zaświadzczenia 100zł i za każde dodatkowe kolejne sto zł, np brak 5 to 500zł, niech pilnują. Podobnie z innymi sprawami, oceny ryzyka itp... albo jakoś te opłaty pogrupowane w jakieś kategorie uchybień 
Czekam, kiedy jakiś pracodawca, doczyta się tych opłat za czas i co przyjdzie z odwołaniem, że musi tyle płacić a to przez to że pracownik w terenie się guzdrał i ciągle jestem w stresie i się uwijam jak mogę, żeby mi siedzenia na pusto nikt nie zarzucił, ale czasem trzeba nad czymś się zastanowić. No tak ale w naszej instytucji, to często jest tak, że wszystko jakoś tam się kręci, bo jakośto ktoś tak kiedyś wymyślił, bez głębszej analizy i dopiero jak przyjdzie odwołanie, to dopiero jest szał, radzenie sie kogo popadnie, prawników itp, nawet oficjalnie centreli pytanie, ale może po takim odwołaniu czasem coś zaczyna być nieco usystematyzowane i trochę pomyślane, bo już było odwołanie i trzeba było..... |
|
