 Wysłany: Wto Maj 11, 2021 10:20 am Temat postu: |
|
No konie mają to do siebie, że wydzielają zapach. Może zaproponować sąsiadom dobry pastuch dla koni, żeby nie chodziły po całej posesji  |
|
| Wysłany: Pon Sie 31, 2009 5:13 pm Temat postu: |
|
| jutro uderzam do sanepidu i gminy i dam zna co udało mi się załatwic oczywiście napiszę zaraz co mi powiedziano | |
| Wysłany: Pon Sie 31, 2009 3:10 pm Temat postu: |
|
| Ustawa o przeciwdziałaniu uciążliwości zapachowej, gdyby weszła w życie bez metody badania tejże uciążliwości, byłaby jednym z większych bubli prawnych. Na szczęście, prawdopodobnie, została przez sejm "zapomniana".
Nie można wymagać zmniejszenia emisji nie zapewniając obiektywnych metod pomiaru. Komisja złożona z urzędników najważniejszych nawet inspekcji i urzędów nigdy nie zapewni obiektywnej oceny. A najciekawsze jest to, że tzw "cywilizowane kraje" poradziły sobie z tym problemem [pomiaru]. Pomiary wykonują wyspecjalizowane laboratoria, pobierając próbki i i poddając je analizie organoleptycznej przez stałych, wyselekcjonowanych "testerów". Laboratorium ma atest i wyniki są niepodważalne. A wracając do tematu wątku - na dziś nie znajduję jakiegokolwiek sposobu, aby zmusić sąsiada do ograniczenia emisji zapachów  |
|
| Wysłany: Pon Sie 31, 2009 1:51 pm Temat postu: |
|
| Zobacz, proszę TEN artykuł (ostatni na stronie).
Warto też zwrócić się do właściwego Wydziału Ochrony Środowiska... I jeszcze TO - wpisz też w Google "uciążliwość zapachowa powietrza "  |
|
| Wysłany: Pon Sie 31, 2009 12:29 pm Temat postu: |
|
Tak też myślałam, że pewnie nic nie zdziałam. Spróbuję jeszcze w Gminie się dowiedzieć. Faktem jest, że dom odziedziczyłam po dziadku więc odpowiedź sama się nasuwa, że pierwszy był dom w którym mieszkam. Czy jest plan miejscowy na stadninę wątpie ponieważ Pani, która ma 8 koni twierdzi, że to nie jest stadnina  ,
3.czy hodowla nie leży w strefie ochrony [pośredniej] jakiegoś ujęcia wody - są przypadki ograniczające sposób rolniczego wykorzystania strefy ochronnej pośredniej, zależy to od budowy geologicznej. - korzystam z wody ze studni. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły proszę o podsyłanie  |
|
| Wysłany: Pon Sie 31, 2009 11:28 am Temat postu: |
|
| Kilka pytań:
1.gdzie dzieje się "akcja dramatu" - na wsi, czy w mieście [są samorządy miejskie, które uchwaliły prawo miejscowe, zabraniające hodowli zwierząt w granicach miast]. 2.czy na teren stadniny jest plan miejscowy i co w nim zapisano dla tych działek [jeśli jest plan - proszę sprawdzić, czy dopuszcza hodowlę zwierząt]. 3.czy hodowla nie leży w strefie ochrony [pośredniej] jakiegoś ujęcia wody - są przypadki ograniczające sposób rolniczego wykorzystania strefy ochronnej pośredniej, zależy to od budowy geologicznej. 3.najtrudniejsze - co było pierwsze: stadnina czy Twój dom. Nie ma norm na zapach - trudno jest więc zmierzyć uciążliwość lub zagrożenie sanitarne. |
|
| Wysłany: Pon Sie 31, 2009 10:26 am Temat postu: |
|
| Temat przeniesiony do właściwego działu
Z tego co się orientuję to nie ma normy na zapach. Zawsze możesz zgłosić do nadzoru budowlanego czy mieli zgodę i spełnili odpowiednie warunki by mieć w tej lokalizacji stadninę. |
|
| Wysłany: Pon Sie 31, 2009 9:58 am Temat postu: |
|
| Witam,
Mam taki problem. Od pewnego czasu mieszkam w domku jednorodzinnym za siatką mam stadninę koni. Wydobywa się z tamtąd straszny fetor moczu i kału jest to straszne próbowałam rozmawiać z sąsiadami żeby jakos zabezpieczyli to jakimis drzewami lub odpowiednim ogrodzeniem ale oni wogóle nie reagują na moje prośby. Latem nie idzie wytrzymac nie można nawet usiąść na podwórku i napić się kawy bo niedość, że śmierdzi to jeszcze jest kupę much. Co mam w tej sutuacji zrobić? Gdzie to zgłosić? Ja juz naprawdę nie wytrzymuję tego smrodu  . Proszę o jakąś wskazówkę.
Pozdrawiam |
|