Autor Wiadomość
olaboga
PostWysłany: Czw Wrz 17, 2020 8:47 am    Temat postu:

[quote="Sansei"]Nie wiem ile dokładnie płacą, bo mnie to z zasady nie interesowało. U nas dyżury, które się w niektórych działach - głównie laboratorium, odbywają, są płatne.[/quote]

A jak teraz wyglądają u Was dyżury telefoniczne całodobowe? Ile płatne? Dyzuruja tylko kierownicy? Chodzi o telefon kierownika grupy reagowania, który w jednej z powiatowek wklejany jest szeregowym pracownikom z niskim stażem pracy. Okolo 30 zł taka przyjemność. Jak jest u Was?
Sansei
PostWysłany: Pon Lut 18, 2019 4:52 pm    Temat postu:

Nie wiem ile dokładnie płacą, bo mnie to z zasady nie interesowało. U nas dyżury, które się w niektórych działach - głównie laboratorium, odbywają, są płatne.
parobek
PostWysłany: Nie Lut 17, 2019 8:53 pm    Temat postu:

Sansei napisał:
Dziwne, u mnie nie ma obowiązkowego, w sumie ludzie sami się do tego zgłaszają. to jest zgodne z prawem komuś wlepiać taki obowiązek? Na jakiej podstawie?


a ile płacą, że sami bierzecie, bo kiedyś tj. ok. 15 lat temu u nas jak dyżur był dobrze płatny to sami kierownicy dyżurowali, a później jak zaczęli płacić grosze to cały dział ONS musi dyżurować zgodnie z grafikiem obowiązującym na cały rok i jeżeli ktoś ma zwolnienie albo urlop, no bo trudno na cały rok sobie zaplanować co, gdzie i kiedy to sam dyżurujący ma znaleźć sobie zastępcę. Nawet za wykonaną prace podczas dyżuru nie dostajemy nic więcej, ani wolnego, ani dodatkowo płatne.
Sansei
PostWysłany: Nie Lut 17, 2019 8:15 pm    Temat postu:

Dziwne, u mnie nie ma obowiązkowego, w sumie ludzie sami się do tego zgłaszają. to jest zgodne z prawem komuś wlepiać taki obowiązek? Na jakiej podstawie?
parobek
PostWysłany: Nie Lut 17, 2019 7:56 pm    Temat postu:

Sansei napisał:
to po co bierzesz dyżur?


nie ma odwołania, muszę brać, jest robiony grafik alfabetyczny na cały rok i nie ma, że nie chcę, muszę i koniec. Bo za ok. 30 zł netto za cały tydzień to nie ma chętnych do brania, jakby było 300 zł, no ale nie ma pieniędzy, bo wojewódzka musi żyć na godnym poziomie a nie my parobki na samym dole
Sansei
PostWysłany: Nie Lut 17, 2019 6:50 pm    Temat postu:

to po co bierzesz dyżur?
do sylwia
PostWysłany: Nie Lut 17, 2019 6:28 pm    Temat postu:

i praca za 2800 zł brutto do emerytury, szukają chyba idiotów
parobek
PostWysłany: Nie Lut 17, 2019 6:25 pm    Temat postu:

jak mnie wkurzają te dyżury, cały tydzień mam nie spać tylko kuźwa telefonu pilnować za parę groszy,
celinka
PostWysłany: Czw Sty 11, 2018 7:04 pm    Temat postu:

nie macie dyżurów z telefonem służbowym, to tylko u nas są, nie rozumiem
celinka
PostWysłany: Sob Sty 06, 2018 9:59 pm    Temat postu:

ja co prawda z innej "beczki" ale nie mam gdzie przykleić tego pytania, czy u was dyżur pod telefonem pełnią też pracownicy administracji, chodzi mi o to, że teraz u nas w małej stacji dużo osób przeszło i jeszcze w tym roku przejdzie na emeryturę i mało nas w nadzorze zostaje do dyżuru i za te parę groszy 40 gr. brutto za godzinę człowiek ma spaprany cały tydzień, a teraz to chyba co 1,5-2 miesiące będzie przypadać dyżur. Nie rozumiem dlaczego z administracji nie pełnią dyżurów, przecież w nadzorze też nie znamy się na specyfice pracy z innych sekcji.
co z dy?urami
PostWysłany: Wto Gru 19, 2017 7:52 pm    Temat postu:

PostWysłany: Wto Gru 19, 2017 7:45 pm Temat postu: Odpowiedz z cytatem
U nas w powiatówce po kontroli inspekcji pracy w sprawie podwyżek zabrano asystentom dorabianie przy dyżurach alarmowych. teraz będą dyżurować kierownicy, a oni dadzą polecenie służbowe i tak wróci to do pracowników ale za darmo. Bo to z polecenia bezpośredniego przełożonego.
A na dodatek w stacji wyszło zarządzenie, że są w powiatówce pracownicy zarządzający. I pewnie oni podzielą się kasą.
Takie zarządzenie o pracownikach zarządzających też zmienia dużo w powiatowce. Bo z Kodeksu Pracy i ze stron inspekcji pracy wynika , że osobą zarządzającą zakładem pracy, jest osoba która spełnia kryteria i ma uprawnienia do dokonywania czynności w sprawach z zakresu prawa pracy oraz charakteru tego uprawnienia wynikającego z przepisów prawa (nie wynika on natomiast z czynności prawnych uprawnionych podmiotów).
Na stronach inspekcji pracy też jest, że wyodrębnienie pracowników zarządzających powoduje również wprowadzenie w przepisach prawa pracy odrębnych regulacji. Dotyczy to przede wszystkim:

ograniczeń w prawie do minimalnego nieprzerwanego odpoczynku dobowego i tygodniowego,
braku konieczności prowadzenia ewidencji czasu pracy,
rekompensaty za pracę świadczoną poza normalnymi godzinami pracy i za czas dyżuru,
wymiaru czasu pracy w nocy, której wykonywanie jest szczególnie niebezpieczne lub związane z dużym wysiłkiem fizycznym lub umysłowym,
regulacji warunków wynagradzania w układzie zbiorowym pracy.

No to się teraz w powiatówce dużo zmieni. Bo jeżeli pracownicy zarządzający mogą dokonywać czynności w sprawach z zakresu prawa pracy, to mogą na przykład kogoś przyjąć do pracy bo zarządzają zakładem, albo będą mieli nienormowany czas pracy bo tak tez mówią przepisy o pracownikach niezaradzających ?
mania
PostWysłany: Pią Gru 10, 2010 10:59 pm    Temat postu:

Baśka co ma fajny biust napisał:
Hej Agilent, cała ta instytucja w obecnym jej stanie to jedna wielka pozostałość PRL. Socjalizm się tu zabetonował w głowach zarzadzająch i pracowników ze 30 stażem, że hej. ŻYWA SKAMIELINA. Nadal najwyżej ceni się tu pracę fizyczną lub prosta biurową bo jej efekty widać, zwłaszcza kiedy kobitka się przeleci z papierami po piętrach, a przy okazji wpadnie do każdej koleżanki i ponarzeka ile to ona biedna ma roboty z tymi papierami, i ile biegania i załatwiania. A twórczej pracy intelektualnej np. analityka przy optymalizacji metod badawczych w labo nikt nie ceni bo mało kto z tych błyskotliwych orłów na samej górze i samym dole rozumie na czym polega taka praca i że analiza to nie gotowanie z zupy z przepisu z ksiazki kucharskiej. No i przecież rąk się przy pracy intelektualnej nie urabia jak przy np. sprzątaniu więc praca lekka, a jak lekka to mało ważna. No jeszcze te imieninowe balangi w godzinach pracy i te przemowy starych do młodych o tym jak powinny wisieć firanki w oknach, żeby było prawidłowo i ładnie.
Ręce i piersi opadają.

Rany ktoś normalnie mi myśli w głowie uchwycił i ujął w słowa! Kobitki po 20 lub 30 latach w PIS nie mają pojęcia o prawdziwej pracy, ale za to jak narzekać potrafią! Jak się nie podoba- to mozna szukać innej. A kto kazał 30 lat siedzieć na jednym miejscu... ("pierdo****e kotka za pomocą młotka")
bleee
PostWysłany: Czw Wrz 16, 2010 8:56 am    Temat postu:

Na szczescie bylo minelo poki co. Zastanawia mnie tylko czy takie : masz byc na miejscu bo w razie czego jestes sciagana - jest zgodne z prawem? Nikt tego nie nazywa dyzurem i zero kasy.
KD
PostWysłany: Czw Wrz 16, 2010 6:58 am    Temat postu:

No to nie zazdroszczę.
bleee
PostWysłany: Sro Wrz 15, 2010 2:39 pm    Temat postu:

Jak było zatrucie to wzywali mnie do zrobienia pożywek i odczynników, które były potrzebne rano do posiania prób.
Bywało że trwało to całą noc a później normalnie od rana 7.35.


Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group