Autor Wiadomość
gazela
PostWysłany: Pią Sie 12, 2022 11:48 am    Temat postu:

Faktycznie takie sytuacje czasami się zdarzają i również jednym wyjściem z takiej sytuacji jest po prostu zbycie naszej nieruchomości i to w dość krótkim czasie. Na pewno w takich okolicznościach warto jest odezwać się do firmy https://skupnieruchomoscidom.pl/ która takimi transakcjami się zajmuje.
Aguśka
PostWysłany: Pią Maj 21, 2010 11:58 pm    Temat postu:

Gratulacje Wink jak widać straszyć jak nie sanepidem to opinią społeczną Wink
koli
PostWysłany: Pią Maj 21, 2010 9:50 pm    Temat postu:

Zrobione...no może nie całkiem tak jak oczekiwałam...ale zawsze
Przyjegzali wysprzątaali zatkali odpływ ...czymś psikneli i razem z policją zaplombowali drzwi.Do sanepidu nie zdązyłam pisma złożyć ...ani do urządu miasta.Wydzwaniałam do zarządcy i zacytowałam mu w końcu słowa z jego oficjalnej strony internetowej...jak to on stara się podnieść standard życia mieszkańcom i jakie ma priorytety,a zaraz potem zacytowałam mu fragment artykułu w którym ich obraża.Na końcu dodałam że mam wydrukowane po 10 szt A4 obu cytatów i je rozwiesze na każdej klatce schodowej na całej ulicy.Nie mineły dwa dni ...i pojawili się robotnicy.Nie wiem czy się facet wystraszył czy miaal mnie już poprostu dość ...w każdym razie problem w sumie rozwiązany.

dzięki wszystkim, którzy odpisywali na post i za rady Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
Aguśka
PostWysłany: Nie Maj 16, 2010 8:47 pm    Temat postu:

Koli ale daj znać jaki będzie finał sprawy, jakie kroki najskuteczniejsze będą. Trzymam kciuki!
koli
PostWysłany: Sob Maj 15, 2010 10:02 pm    Temat postu:

[quote="Hans"]Wysyłanie pisma do sanepidu i ochrony środowiska to nie za dobry pomysł. Właściwym organem jest Prezydent miasta - Straż Miejska i tram inspekcja pismo przekaże

USTAWA
z dnia 13 września 1996 r.
o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.

Art. 1. 1. Ustawa określa zadania gminy oraz obowiązki właścicieli nieruchomości dotyczące utrzymania czystości i porządku, a także warunki udzielania zezwoleń podmiotom świadczącym usługi w zakresie objętym regulacją ustawy.[/quote

Dziekuje za wskazówki ...Chyba najlepszym wyjściem będzie pisać wszędzie gdzie sie da...mam nadzieje, że nie będzie to walka z wiatrakami.. .pozdrawiam
Hans
PostWysłany: Sob Maj 15, 2010 4:46 pm    Temat postu:

Wysyłanie pisma do sanepidu i ochrony środowiska to nie za dobry pomysł. Właściwym organem jest Prezydent miasta - Straż Miejska i tram inspekcja pismo przekaże

USTAWA
z dnia 13 września 1996 r.
o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.

Art. 1. 1. Ustawa określa zadania gminy oraz obowiązki właścicieli nieruchomości dotyczące utrzymania czystości i porządku, a także warunki udzielania zezwoleń podmiotom świadczącym usługi w zakresie objętym regulacją ustawy.
koli
PostWysłany: Wto Maj 11, 2010 8:12 pm    Temat postu:

Sansei napisał:
Ale ja wcale go nie podałem jako głupi. W dzisiejszych czasach tacy reporterzy np Uwagi zrobią większy szum i poruszenie niż 100 pism, tylko ważne by zechcieli zająć się tematem. Ale jeśli jest tak źle jak się to opisuje, to może być ciekawe...
Co jak co Tv to dziś potężna władza i przy niej miękną najbardziej zatwardziali inspektorzy czy urzędnicy Wink

http://www.mmsilesia.pl/526/2008/1/30/tu-sie-nie-da-mieszkac;jsessionid=hrfwv54ijami?districtChanged=true
to link do strony z artykułem na ten temat ..czyli ogólnego niewiarygodnie złego stanu budynków ...UWAGA zdjęia pokazuja najgorsze zakamarki ...od tego dnia faktycznie zrobiono dachy i rynny ale nic po za tym a ja dwa lata temu sie wprowadziłam jak zaczynali cos robić ...mieszkanie mam po generalnym remoncie ...icoz tego kiedy na zewnącz mogiła....podobno pan zarządca dzwonił wczoraj GDZIEŚ i załatwiał firme do posprzątania tego mieszkania ...i kolejne miesiące będą lecieła...
Sansei
PostWysłany: Pon Maj 10, 2010 8:37 pm    Temat postu:

Ale ja wcale go nie podałem jako głupi. W dzisiejszych czasach tacy reporterzy np Uwagi zrobią większy szum i poruszenie niż 100 pism, tylko ważne by zechcieli zająć się tematem. Ale jeśli jest tak źle jak się to opisuje, to może być ciekawe...
Co jak co Tv to dziś potężna władza i przy niej miękną najbardziej zatwardziali inspektorzy czy urzędnicy Wink
jag61
PostWysłany: Pon Maj 10, 2010 8:32 pm    Temat postu:

Arrow Sansei - wbrew pozorom to nie jest głupi pomysł (choć może raczej lokalne media)
Arrow koli - tak jak napisałem wcześniej i potwierdzili to koleżanki i koledzy później, niestety, bez "papierowej" dokumentacji ciężko jest w Polsce cokolwiek załatwić.. Zdaję sobie sprawę, że to wygląda "urzędasowo" ale niestety tak jest.. Administrator/zarządca bez "papierka" może się wykręcać i nie będzie Pani miała dowodów, że jest inaczej..
Inna sprawa to, jak napisałem wcześniej - prawo własności obiektu/pomieszczenia - też nie taka łatwa do "obejścia" w przypadku prywatnej własności i nieuchwytności właściciela.
P.s.
Wbrew pozorom, "Sanepid" ma baardzo ograniczone (prawnie) możliwości działań zapobiegawczych w takich przypadkach..... Nie "siedzę" w przepisach komunalnych, ale wydaje mi się, że jako jednostka, możemy w takim przypadku wydać tylko opinię posiłkową (chyba).. (Choć "do bicia" to jesteśmy pierwsi....).
P.s.
Powtarzam - Pismo główne do zarządcy budynku, z wiadomością do U.Miasta/Gminy, Powiatowego Inspektora Sanitarnego, może być też Nadzór Budowlany, Ochrona Środowiska (no i oczywiście na własnej kopii podpis osoby przyjmującej (dobrze by było, żeby był czytelny) Z PIECZĄTKA - firmy/spółdzielni i DATĄ przyjęcia)
Sansei
PostWysłany: Pon Maj 10, 2010 8:02 pm    Temat postu:

..... i TVN 24 Uwaga albo inny program interwencyjny Wink
Aguśka
PostWysłany: Pon Maj 10, 2010 7:58 pm    Temat postu:

Pisma dadzą bardzo dużo. 4 egzemplarze na każdym na dole strony należy napisać kto je otrzyma. Zarządca budynku w ten sposób dowie się kto jeszcze został poinformowany, czyli Sanepid, urząd miasta. Bez pism w naszym kraju nigdzie się nie zajdzie. Jak to się mówi, trzeba mieć kwity, dowody
koli
PostWysłany: Pon Maj 10, 2010 7:47 pm    Temat postu:

Aguśka napisał:
Ale w jaki sposób administratorzy budynku zostali zapoznani? Było pismo? Ma Pani potwierdzenie odbioru pisma? Pierwszym frontem działania są zarządcy budynku.


Leszka Wolniaka zapytaliśmy także o doniesienia mieszkańców na temat sprzątaczki i trudności wynikających z braku chodnika od strony podwórka. – To już jest upierdliwość! Niech się cieszą, że ktoś im w ogóle ten syf sprząta! – odparował. W dalszej rozmowie język zarządcy stał się bardziej dosadny: - Wie pan co? Najchętniej to wrzuciłbym tam bombę i rozpierdolił to towarzystwo! – dodał wyraźnie poirytowany Leszek Wolniak. – Tam mieszka niezły element, nawet nie będę mówił, jakie są problemy ze ściąganiem czynszu. – dodał.

To wypowiedz zarządcy budynku ..tylko fragnent artykułu.Dzwoniłam już do każdego wydziału w administraji jakie są .Pisałam wcześniej w tym poście że dwa razy byli tam panowie ...dobrze ze nie w białych koszulach ...robotnicy ...ale wchodzili i wychodzili ..i ciagle tylko ...no będzie trzeba tu cos zrobić...Wchodzili ,pooglądali -jak w muzeum.Pani z działu technicznego wręcz błagała mnie podczas którejś z koleji ,ostatniej rozmowy telefonicznej ,żebym nie informowała sanepidu...to było dwa tygodnie temu .Wiem że żadne pisma tu nie pomogą ,bynajmniej nie do zarządcy ..czy administracji.Dlatego próbuje iść dalej ...gdzieś wyzej .Nie moge tego tak zostawić.Jedynie jeśli będą mi potrzebne w dalszych staraniach udokumentowane próby długo trwałego bezskutecznego starania się o rozwiązanie problemu ...pisma takie mogą mieć znaczenie
Aguśka
PostWysłany: Pon Maj 10, 2010 7:14 pm    Temat postu:

Ale w jaki sposób administratorzy budynku zostali zapoznani? Było pismo? Ma Pani potwierdzenie odbioru pisma? Pierwszym frontem działania są zarządcy budynku.
koli
PostWysłany: Pon Maj 10, 2010 4:30 pm    Temat postu:

Skargę na kogo? Do kogo ? Przecież cała administracja jest już zapoznana ze sprawą .Do kogo w urzędzie miasta skierować pisemną skargę? Czyli śanepid ni nie może zrobić w tej sprawie?
jag61
PostWysłany: Pon Maj 10, 2010 2:00 pm    Temat postu:

Proszę pani... Nie jest to "moja działka", ale swego czasu takie sprawy "załatwiało się" w następujący sposób:
1. Wszystko (znaczy - skargę) należy wnosić na piśmie - żądając potwierdzenia odbioru (czyli 2 egzemplarze).
2. W sprawie mieszkania bez właściciela/"pustostanu" (tudzież sytuacji "ogólnej" - tzn w miejscach dostępnych ogółowi mieszkańców budynku wielorodzinnego) - władnym jest zarządzający ( w tym wypadku - spółdzielnia). W wypadku gdy lokal posiada właściciela - właściciel.. Gdy nie można znaleźć właściciela (a on istnieje) - spółdzielnia wraz ze służbami miejskimi winna "uporządkować" dany lokal..
3. Sanepid w takich przypadkach, wbrew pozorom "może" najmniej.
Radziłbym napisać skargę do spółdzielni w 3 egzemplarzach, zaznaczając na końcu, że jeden egzemplarz "idzie" do wiadomości do właściwej terenowo Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej (winno takie pismo-skarga trafić do oddziału Higieny Komunalnej. Ewentualnie inną (4 ) kopię skierować także do Urzędu Miasta/Gminy.
P.s.
Dezynfekcja, dezynsekcja czy też deratyzacja wykonywana jest przez odpowiednie firmy na koszt właściciela obiektu (sanepidy nie wykonują od dłuższego już czasu takich usług).
P.s.2
Wiem, że to jest bardziej kłopotliwe, ale radziłbym taką skargę zawozić osobiście do urzędów..


Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group