Autor Wiadomość
Ania 136
PostWysłany: Czw Sty 19, 2017 1:34 pm    Temat postu:

Mam pytanie czy jak mam w mieszkaniu potężną wilgoć mogę zawiadomić sanepid by sprawdzić czy próbki są groźne dla zdrowia. Dodam że mieszkam z 2 małych dzieci.
jag61
PostWysłany: Sro Gru 01, 2010 8:48 am    Temat postu:

Swego czasu też "łaziłem" po takich zagrzybionych i zapleśniałych obiektach. Niestety, u nas w stacji nie było fachowców od grzybów i pleśni budowlanych - co do badań - kierowaliśmy "klientów" na Politechnikę do Wydziału Budownictwa a także do Nadzoru Budowlanego (jak napisał -> Gość). Niektóre grzyby i pleśnie budowlane mogą mieć działanie rakotwórcze, a wszystkie niszczą materiały budowlane.
P.s.
"Najciekawszy" obiekt jaki widziałem z takim przypadkiem to pokój na parterze w kamienicy, ściana o wysokości ~3,8 - 4 m i długości ~6,m CAŁA porośnięta grzybami (prawie hodowla "budowlanego boczniaka" - nic tylko kosić Wink ).
Co do pojawiania się wykwitów pleśniowych czy grzybów - to głównym powodem jest zawilgocenie powierzchni, które spowodowane może być wieloma przyczynami, z których najczęstsze to zawilgocenia odgruntowe lub oddachowe (ew. zalewanie z uszkodzonych rynien) spowodowane uszkodzeniami izolacji poziomej i/lub pionowej, uszkodzone przewody wodociągowe/kanalizacyjne (znaczy - cieknące) oraz zbyt szczelne mieszkania przy kiepskiej/nieprawidłowej izolacji termicznej. Następuje wtedy wykraplanie się pary wodnej na zimniejszych przegrodach (osiągnięcie przy danych temperaturach punktu rosy). Może być też i tak, że mimo możliwości prawidłowego napływu powietrza, nie ma możliwości jego wywiania przez zaklejone kratki wentylacyjne czy zapchane przewody wentylacyjne - efekt jest taki sam.

Arrow gosiak-07 - w Twoim przypadku raczej napisałbym skargę do właściciela akademika z podaniem do wiadomości do Sanepidu, Nadzoru Budowlanego i (ewentualnie) uczelni (zależy od podległości akademika).
Dlaczego na piśmie ? - ano, że papier - to dowód.
A i wziąłbym podpis od właściciela, że odebrał pismo, lub wysłałbym pocztą "za potwierdzeniem odbioru" ( nie wyprze się, że nie dostał, nie wiedział).
Mona
PostWysłany: Sro Gru 01, 2010 8:02 am    Temat postu:

To zależy od terenu działania. W niektórych WSSE działają pracownie analizujące pobierane próbki zeskrobin i określające rodzaj grzyba, kontrolę przeprowadza przedstawiciel HK i on pobiera próbki.
Gość
PostWysłany: Wto Lis 30, 2010 12:58 pm    Temat postu:

Sprawa to nie do końca kompetencje sanepidu. Można oczywiście zgłosić to pisemnie do sanepidu, który powinien w związku z tym przeprowadzić kontrolę. Pracownik ten jednak nie stwierdzi na oko jaki jest to rodzaj grzyba i czy jest on szkodliwy. Sprawę dalej zostanie skierowana (powinna być) do Powiatowego Nadzoru Budowlanego, gdyż pojawienie się "grzyba" jest wynikiem "prawdopodobnie" wad technicznych budynku. Czyli np. braku ocieplenia lub zastosowania zbyt słabego ocieplenia (nie pokrywającego strat energii). Z tego co się orientuję to badaniami na rodzaj grzyba zajmuje się Instytut Techniki Budowlanej.
Ale spokojnie można zacząć od zgłoszenia o "INTERWENCJĘ" w terenowym sanepidzie (oczywiście polecam wersję pisemną z podaniem Imienia i Nazwiska zgłaszającego a swoje dane można zastrzec).
Pozdrawiam.

PS. Co do tego, że przyjdzie przedstawiciel sanepidu nałoży mandat i wyda decyzję to bardzo mało prawdopodobne. Prędzej jak pisałem po kontroli i stwierdzeniu "wykwitów nieznanego pochodzenia" (bo bez badań) przekaże do nadzoru budowlanego, gdyż pojawienie się tych wykwitów w większości (znacznie znacznej) przypadków wynika ze spraw technicznych budynku.
Sansei
PostWysłany: Pią Lis 19, 2010 10:17 pm    Temat postu:

Hmm nie chciał bym za bardzo wchodzić w kompetencje koleżanek/kolegów z tamtej jednostki, ale myślę, że spokojnie decyzja administracyjna, plus opłata... może nawet mandat....
gosiak-07
PostWysłany: Czw Lis 18, 2010 10:55 pm    Temat postu:

A w takim razie jakie mogą być konsekwencje takiej wizyty? Upomnienie? Grzywna? Podejrzewam, że sam przyjazd kontrolera przestraszy wynajemcę, ale mogą być jakieś daleko idące skutki takiej wizyty?
Sansei
PostWysłany: Czw Lis 18, 2010 7:25 pm    Temat postu:

Dzwonić zawsze można Wink
gosiak-07
PostWysłany: Czw Lis 18, 2010 3:58 pm    Temat postu: donos do sanepidu

Mam następującą sytuację: od dwóch miesięcy mieszkam w prywatnym akademiku. Sprawa jest dość zawiła, nie chcę się rozpisywać, w każdym razie chce się wyprowadzić, a właściciel stroi fochy i mi to uniemożliwia, mimo że na podstawie umowy, którą z nim podpisałam mam taką możliwość. Jak się okazało w łazience, którą dał nam, studentom, w użytkowanie jest grzyb na ścianie. Zażądaliśmy wszyscy, by właściciel się tym zajął i go usunął, on odmówił mówiąc, że to wina lokatorów i on się tym zajmował nie będzie (jeżeli to rzeczywiście wina lokatorów, to tych którzy się wyprowadzili, nie nasza. Ową łazienkę zaczęliśmy używać jakieś dwa tygodnie temu) Czy mogę w takim razie zadzwonić do sanepidu, by przyjechali i zrobili kontrolę?


Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group