 Wysłany: Czw Kwi 27, 2017 9:20 am Temat postu: |
|
| Polecam firmę DDD Efekt http://efektddd.pl/uslugi_ddd_-__malopolska likwidowali u mnie gniazdo os, a także myszy na mojej działce. Wszystko sprawnie i dyskretnie. Działają w Małopolsce i na Śląsku, głównie Andrychów, Kęty, Wadowice, Bielsko-Biała, Cieszyn i okolice. Zrobią dla Ciebie deratyzacje, dezynsekcje i dezynfekcje | |
| Wysłany: Pon Mar 06, 2017 9:52 pm Temat postu: |
|
| Serdecznie zapraszam na stronę ddd.stargard.pl
Miła atmosfera, fachową usługa oraz niskie ceny |
|
| Wysłany: Sro Mar 16, 2011 10:07 am Temat postu: |
|
| I skuteczniejsze, jak się stosuje monitoring samemu. Pamiętam duży zakład, gdzie natknęłam się na padłą mysz obok "klatki" z trucizną w magazynie. Właściwie było to już lekko rozkładające się truchło. Parę metrów dalej drugie.
A oczywiście, mieli umowę. Tyle, że sprawdzanie obiektów było raz na miesiąc - czy jakoś tak. Trudno nam się było dogadać - czy taka umowa to właściwe i skuteczne zabezpieczenie. |
|
| Wysłany: Sro Mar 16, 2011 9:07 am Temat postu: |
|
| nie musi pan na pewno podpisywać umowy o korzystanie z takich usług z "jedyną słuszną" firmą....
rozporządzenie 852/2004 rozdział IX pkt 4 Muszą istnieć odpowiednie procedury, aby zapewnić kontrole obecności szkodników. rozdział XII Przedsiębiorstwa sektora spożywczego zapewniają: 1. że personel pracujący z żywnością jest nadzorowany i/lub szkolony w sprawach higieny żywności odpowiednio do jego charakteru pracy może Pan sam opracować procedury na podstawie wieloletniej praktyki (np. nigdy nie było problemów ze szkodnikami): ja zazwyczaj polecam samodzielny monitoring i ewentualne wezwanie firmy w przypadku problemów.... trochę niższe koszty  |
|
| Wysłany: Wto Mar 15, 2011 6:49 pm Temat postu: deratyzacja |
|
| proszę o odpowiedź na pytanie:
jakie przepisy regulują wymogi sanepid i zasady deratyzacji w lokalu gastronomicznym. Wiem, że należy stosować środki atestowane i "chemię" może stosować wyłącznie uprawniony personel, nie rzadziej, niż co pół roku. a)personel uprawniony przez kogo, na podstawie czego? b) czy istnieją atesty na łapki na gryzonie? Moje pytanie wiąże się z faktem, iż odnoszę wrażenie, że jestem przedmiotem jakichś gangsterskich, półlegalnych działań miejscowego pana szczurołapa. Nie chce mi się wierzyć, że sanepid wymaga podpisania umowy z tym panem i tylko z nim, nie honorując innych specjalistów w branży, że garść strychniny raz na pół roku jest warta pieniędzy, których żąda, a przy tym jest skuteczna jak trucizna na słonie w Katowicach - nie miałem i nie mam żadnych gryzoni w lokalu. Z góry dziękuję za wyjaśnienia i ewentualne rady |
|