|
sanepid.forumoteka.pl forum pracowników Państwowej Inspekcji Sanitarnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mateusz_s Gość
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 1:05 pm Temat postu: Działalność gastronomiczna - garść pytań laika |
|
|
Witam,
to mój pierwszy post, więc proszę o wyrozumiałość Jeśli piszę niejasno, podaję za mało informacji, postaram się doprecyzować
Lokal, który wynająłem był już używany do małej gastronomii, Sanepid odebrał, Paniom bardzo się podobno podobało Mówimy tutaj o budce, boksie szybkiego jedzenia, taki w tunelu, jak na dworcach, wydawanie przez okienko zamówionych towarów. Wiem, że kebaba tam nie może byc, niemożna niejako przygotowywac posiłków na miejscu.
Teraz kilka moich pytań:
- badanie wody poprzedni właściciel już miał, ale z tego co wiem, będę musiał prawdopodobnie sam też takie badanie zlecić i wybulić. Czy jest jakas opcja, zeby podpeprzeć się badaniem, które już było?
- w barze była kawa, herbata, zapiekanki, jakieś kanapki itp.chciałbym dodać gofry - ciasto przygotowywane z półpraduktów, czyli - ciasto w proszu + woda +olej i już, do gofrownicy i gotowe. Czy do produkcji gofrów powinienem spełnić jakieś specjalne wymagania?
- kakao -nigdy nie widziałem go w takich barach, kawa, herbata owszem, ale kakao nie - możecie mi powiedzieć, czy są tutaj jakieś specjalne obostrzenia? Jeśli miałbym mleko w lodówce, podrzewane np w mikrofali, albo na mini kuchence?
- inna sprawa - soki rozlewane z kartonów, "na szklanki"/kubki.
Też tego nie widziałem -można/nie można? bo....?
- nachosy zapiekane z serem - takie jak w kinach, zapiekane w piekarniku do zapiekanek np. Do tego może jakiś gotowy sos ze słoiczka.
- makarony z sosami gotowymi (ze słoka). Najcięższa sprawa to jak rozumiem gotowanie makaronu i tu może być problem. Ale jaki przepis może mi tego zabronić, co powinienem spełnić? Mówie o ugotowaniu makaronu, odcedzeniu go, do miseczki plastikowej, sos ze słoiczka i wydaję klientowi. A jeśli nie można, to czy przy użyciu makaronu instant mógłbym taką akcję przeprowadzić (makaron bez gotowania, jakz zupek chinskich).
- mysli - "mieszane" na miejscu - słoiki z różnymi płatkami, suczonymi owocami, orzechami,nasionami, sypie to do miseckzi jednorazowej, wydaję klientowi - da się?
- lemoniada -woda+cukier+sok z cytryny i na kubeczki sprzedawane
- bagietki z biedronki np - takie z masłem czosnkowym?
- koktajl bananowy, robiony od razu w jdnorazowym kubku - mleko + banan, miksujemy i dla klienta.
Uf,to narazie tyle, mam nadzieje, ze ktoś mi pomoże, doradzi, pewnie tez "uwali" kilka moich pomysłów
Pozdrawiam wszystkich i czekam na odpowiedzi, dzięki:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Zośka Forumowy wymiatacz
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 167
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 7:22 pm Temat postu: |
|
|
- woda - ma Pan ten wynik badania wody? wg mojej opinii nie ma podstaw prawnych, żeby Pan musiał zrobić kolejne badanie wody - jakiś czas temu nawet Sanepid przegrał w sądzie taką sprawę - chodzi o to, że woda jest z wodociągu publicznego i jest monitorowana i nie ma w tej chwili przepisów, które nakazywałyby Panu wprost okazanie wyniku badania wody, przepisy rozporządzenia unijnego 852/2004 w sprawie higieny środków spożywczych, które będzie Pana obowiązywało - mówią jedynie o tym, że woda ma być odpowiedniej jakości (i taka w wodociągu jest), ciepła i zimna...
- wszystko, co Pan proponuje można zrobić i kakao, i makaron
- czy chce Pan podawać na naczyniach wielokrotnego użytku? wtedy musi być zmywarko-wyparzarka z temp. wyparzania 80-85 st.
- jeśli zbyt wiele miejsca nie ma można napisać procedurę rozdzielności czasowej i oddzielić w czasie czynności przygotowywania półproduktów od obróki końcowej i wydawania... |
|
Powrót do góry |
|
|
wogo Forumowy wymiatacz
Dołączył: 11 Maj 2009 Posty: 136
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 8:37 pm Temat postu: |
|
|
"koktajl bananowy, robiony od razu w jdnorazowym kubku - mleko + banan, miksujemy i dla klienta"
Z tymi bananami to proponuję sobie darować. Pozostałe propozycje nadzorujący sanepid prawdopodobnie dopuści. |
|
Powrót do góry |
|
|
mateusz_s Gość
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 10:52 am Temat postu: |
|
|
Badanie wody - o ile dostał je poprzedni najemca - będę w stanie zdobyć od niego, z tym, że zastanawiało mnie właśnie, czy i tak nie będę musiał robić tego badania ponownie. Z drugiej strony - wolałbym przez kłótnię o głupie badanie -czy mam je robić, czy nie, nie ściągnąć na siebie zemsty Sanepidu w postaci zabronienia mi sprzedawania tego czy owego:)
Co do procedury rozdzielności czasowej, to pomyslę nad tym, dzięki za pomysł. Podawać posiłki chcę natomiast w naczyniach jednorazowych, więc zmywarko wyparzarki mieć nie chcę. Jest tutaj jednak jedno "ale" - makaron gotowałbym w klasycznym garnku - czy da się takie rozwiązanie obejść bez wyparzarki? Podobnie mogłoby być z mlekiem na kakao (no ewentualnie mogę je grzać w mikrofali:).
aha -dlaczego banana i mleko powinienem sobie darować? |
|
Powrót do góry |
|
|
wogo Forumowy wymiatacz
Dołączył: 11 Maj 2009 Posty: 136
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 12:12 pm Temat postu: |
|
|
"dlaczego banana i mleko powinienem sobie darować?"
1.o mleku nic nie pisałem.
2.banany [owoce i warzywa] powinny być przechowywane [magazynowane] w separacji od innych surowców
3.dość ciężko jest oddzielić w czasie czynności przygotowywania półproduktów [umycie(?) i obranie] od obróbki końcowej [miksowanie] i wydawania.
4.powstaje problem szybko gnijącego odpadu organicznego [skórek] przyciągającego owady - tu zalecane byłoby zastosowanie młynka do odpadów.
Powinny być wyparzane [ale podstawy prawnej chyba nie ma] naczynia i sztućce będące po kontakcie z konsumentem. |
|
Powrót do góry |
|
|
mateusz_s Gość
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 4:31 pm Temat postu: |
|
|
OK, rozumiem kwestię z bananami:)
Mam pytanie co do "stycznośći" klientów z naczyniami, sztućcami w kuchni. Takiej styczności by nie było. Ale jak wygląda sprawa z garnkiem, w którym gotowałbym makaron, odcedzał go, nakładał do jednorazówek? Podkreślam, że nie mam i nie będę miał zmywarki. Czy w takim przypadku mogę gotować wspomniany makaron i zmywać naczynia ręcznie, czy nie? |
|
Powrót do góry |
|
|
Zośka Forumowy wymiatacz
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 167
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 5:23 pm Temat postu: |
|
|
tak może Pan gotoać w garnkach, na każdej kuchni tak się robi, że wyparzane są wyłącznie naczynia stołowe- nikt nie wyparza garnków - wystarczy je umyć, a jeśli ktoś nadgorliwy by nalegał - to zawsze można przelać wrątkiem i jest dezynfekcja. |
|
Powrót do góry |
|
|
mateusz_s Gość
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 5:45 pm Temat postu: |
|
|
To super, podbudowałaś mnie strasznie:) Na takim "gotowaniu" chociażby makaronu opiera się sporo moich pomysłów.
Czyli rozumiem, że podobnie z garnkiem do mleka - myję go i jest cacy. A jeśli chodzi o soki - przelanie np 2 litrowego kartonu do dzbanka,to pewnie tez podobnie? Myję dzbanek i nalewam nowy sok?
I tak w zasadzie z każdym innym naczyniem, sztućcem itp?
Przyszło mi do głowy kolejne pytanie - czy towary "pakowane" hermetycznie muszą mieć jakieś oddzielne lodówki? Np mam pakowane pierogi, bagietki do odpiekania, jakieś jogurty?
Przyjmijmy, że nie - a co kiedy otworze te pierogi i pół paczki już jest zjedzone - to, czy taka druga połówka może leżeć z innymi produktami?
Aha, nikt chyba nie dopowiedział jeszcze na moje inne pytanie - czy majac różne płatki, owoce suszone, orzechy w szklanych (plastikowych) pojemnikach, mogę je łyżkami wsypywać do jednorazowych misek, skład wedle życzenia klienta i takie cudo sprzedawać? |
|
Powrót do góry |
|
|
Zośka Forumowy wymiatacz
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 167
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 7:22 pm Temat postu: |
|
|
- w urządzeniach chłodniczych należy zachować segregację, może jakieś koszyki? ogólnie mogą być otwarte opakowania - tylko je zabezpieczyć przed zanieczyszczeniem jakimś klipsem, czymkolwiek... żeby żywność nie miała kontaktu z innymi opakowaniami itd.
- co do muesli, to nie ma problemu - tylko niech pojemniki będą zamykane i opisane (data przydatności przesypanych płatków gdzieś zaznaczona, bo domyślam się, że chodzi o ich przesypanie do jednakowych pojemników - a najlepiej pod spodem trzymać po prostu etykietę z opakowania)
- dzbanek myć tak samo jak garnki, ale sok po otwarciu należy trzymać w chłodziarce, więc tylko lada chłodnicza ratuje sytuację...
Ostatnio zmieniony przez Zośka dnia Nie Maj 09, 2010 7:25 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mateusz_s Gość
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 7:24 pm Temat postu: |
|
|
Kolejna sprawa - powierzchnia w kuchni/barze wg Sanepidu powinna być łatwo zmywalna. Obecnie w barze jest coś na kształt sidingu, ściany wyłozone są jakimiś plastikowymi szarymi płytami, czy czymś w tym stylu (Sanepid odebrał) lokal w takim ształcie. Kolor średnio przyjemny, chciałbym to pomalować. Czy jednak wtedy, taka zmywalna farba (olejna, czy ina, nie znam się) na ścianach będzie odebrana przez Sanepid jako 'łatwo zmywalna powierzchnia"? |
|
Powrót do góry |
|
|
mateusz_s Gość
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 7:46 pm Temat postu: |
|
|
Segregacja by była - myślę o witrynie chłodniczej, takiej z dwoma oddzielnymi drzwiami, przeszklonej. Na górnych półkach towar,który sprzedaje się klientowi w opakowaniu (jogurt, tiger, tymbarki itp), a na dolnych półkach towry, ktore będę podgrzewał, np. pierogi (nie mrożone, ale takie hmmm, chłodzone jedynie, na pewno wiecie o czym mówię). Po otwarciu mogę je włożyć do woreczków strunowych? I czy wtedy na jednej półce mogą sobie leżeć razem pierogi i naleśniki, bagietki do odpiekania np?
Pojemniki mogą być zapewne szklane, plastikowe, byle zamykane (czy jeśli są szklane, to musi być "uszczelka, żeby było szczelnie?) Etykietka, opis produktu i daty ważności oczywiście będzie.
Sok byłby w chłodziarce, to na pewno, ten w kartonie. A czy dzbanke z sokiem też musi być w chłodziarce? Jeśli tak, to czy musi być zamykany szczelnie? Piszesz o ladzie chłodniczej, ale witryna też chyba da rdę o ile sie nie mylę, tak (taka wysoka, przeszklona lodówa:))? |
|
Powrót do góry |
|
|
Zośka Forumowy wymiatacz
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 167
|
Wysłany: Pon Maj 10, 2010 7:59 am Temat postu: |
|
|
przemalować? może Pan, byle było łatwe do utrzymania w czystości i żeby ta farba później nie odpadała...
tak, może być witryna - byle temp była obniżona
na opakowaniach soków jest informacja, że po otwarciu należy przechowywać w lodówce i zawsze należy postępować zgodnie z deklaracją producenta - nie ma znaczenia czy sok zostawisz w kartonie czy też będzie w dzbanku - w sumie dobrze by było, żeby był zamknięty...
nie widze przszkód, żeby na jednej półce przechowywać to jedzenie (opakowania zamknięte - jak najbardziej mogą być woreczki strunowe do kontaktu z żywnością) z tym, że znowu - jeśli przełoży Pan pierogi do takiego woreczka - to należy zostawić sobie etykietę i przechowywać zgodnie z deklaracją producenta. |
|
Powrót do góry |
|
|
mateusz_s Gość
|
Wysłany: Pon Maj 10, 2010 11:45 am Temat postu: |
|
|
Dziękuję wszystkim za odpopwiedzi, naprawdę sporo się dowiedziałem, jednak dzisiaj moje plany legły w gruzach po jednym telefonie do miejscowego Sanepidu. Opisałem o którym lokalu mówię, rozmawiałem z panią, która wcześniej wydawałą opinię i...jest za mały, żeby sprzedawać w nim cokolwiek poza kawą, herbatą, pakowanymi produktami, które produkowane i pakowane są gdzie indziej. Koniec, kropka, tak skończyła się na chwilę obecną moja bajka:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|